NIK wytyka błędy urzędnikom
Data dodania: Ostatnia aktualizacja:
W Urzędzie Miasta Łodzi zatrudnienie spadło (© Grzegorz Gałasiński)
- Ówczesny naczelnik wydziału geodezji nie dopełnił obowiązku prawidłowego nadzoru nad sprawą i przekroczył swoje kompetencje, podpisując odpowiedź na skargę - wyjaśnia Małgorzata Tomczuk z biura promocji zgierskiego starostwa. - Rozwiązano z nim umowę o pracę.
W Starostwie Powiatowym w Pabianicach rozpatrzenie sześciu skarg opóźniło się o trzy miesiące. Starosta pabianicki tłumaczył NIK, że nieprawidłowości dotyczą nierzetelnego nadzoru, wykonywanego przez byłych sekretarzy powiatu.
W Urzędzie Gminy Rzgów były przypadki obsadzania stanowisk urzędniczych z pominięciem otwartego naboru. NIK stwierdził, że to nielegalne i negatywnie ocenił działanie urzędu. Jan Mielczarek, burmistrz Rzgowa, potwierdza, że podpisał umowy z dwoma
- Te osoby były wcześniej zatrudnione w urzędzie w ramach zastępstwa, sumiennie wywiązywały się z obowiązków, posiadały odpowiednie doświadczenie, wiedzę i wykształcenie - tłumaczy burmistrz Rzgowa. - Zostały zatrudnione w drodze tzw. awansu wewnętrznego. Musieliśmy zapewnić ciągłość
NIK twierdzi, że UG w Rzgowie nie sporządzał protokołów z naboru na stanowiska urzędnicze oraz usuwał z Biuletynu Informacji Publicznej wyniki naboru przed upływem trzech miesięcy.
- Tylko w jednym przypadku informacja o wyniku naboru była w BIP krócej niż trzy miesiące - zapewnia burmistrz Mielczarek. - Było to wynikiem niedopatrzenia. Ale informacja ta była wywieszona na tablicy informacyjnej urzędu. Nieprawda, że nie sporządzano protokołów z naboru.
Kandydaci na stanowiska urzędnicze dostawali od zgierskiego starostwa zbyt mało czasu na złożenie dokumentów. Musi być to minimum 10 dni od daty publikacji ogłoszenia w BIP.
- Ogłoszenie zostało opublikowane z jednodniowym opóźnieniem - tłumaczy Tomczuk. - Błąd został popełniony przez pracownika nieświadomie.
Urząd Gminy w Zduńskiej Woli nie podawał w ogłoszeniach wymagań, związanych ze stanowiskiem albo nie wskazywał, które z nich są niezbędne.
Dwójce pracowników starostwa w Zgierzu urząd przyznał wyższe o 260 zł dofinansowanie do studiów. - Spowodowane to było pomyłką pracownika kadr - mówi Małgorzata Tomczuk.
NIK zarzucał UG w Rzgowie, zgierskiemu starostwu oraz Urzędowi Marszałkowskiemu w Łodzi nierzetelne przygotowanie lub udokumentowanie okresu przygotowawczego dla urzędnika, który po raz pierwszy trafia do pracy w samorządzie.
W Urzędzie Miasta Łodzi pracują 1974 osoby (w 2011 roku 2.063 osoby). W 2012 roku magistrat rozwiązał umowy z 249 osobami. W 2013 roku zatrudnił 55 nowych osób.
W pabianickim starostwie w 2012 roku zatrudniono 15 nowych urzędników, 40 zwolniono, a 11 awansowało. W 2013 roku odpowiednio: 5, 2 i 2. W pabianickim magistracie w 2012 roku zatrudniono 7 osób, zwolniono 13, a awansowano 7.
Ratusz w Aleksandrowie w 2012 roku zatrudnił 6 osób i 7 awansował, zaś w 2013 - odpowiednio - 1 i 3.
W Urzędzie Miasta w Konstantynowie zatrudniono 3 osoby, 4 zwolniono i 2 awansowano. W 2013 roku pracę straciła jedna osoba, a jedna awansowała.
W magistracie w Koluszkach w 2012 roku zatrudniono 4 osoby, 4 zwolniono, a 3 awansowano. W 2013 roku odpowiednio: 5, 2 i 2.
Urząd Miasta w Ozorkowie w 2012 roku zatrudnił 4 osoby, 3 zwolnił i 6 awansował. W 2013 roku - 4, 7 i 4.
W strykowskim magistracie w 2012 roku nie było ruchów kadrowych. W 2013 roku 2 osoby zatrudniono i 2 zwolniono.
Głowno w 2012 roku zatrudniło 8 osób, 4 zwolniono i 3 awansowano. W 2013 roku - 1 zatrudniono i 3 awansowano.
W starostwie dla powiatu łódzkiego wschodniego w 2012 roku zatrudniono 3 osoby, 7 zwolniono i 1 awansowano.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń