32-letni mężczyzna wypadł w nocy przez okno swojego mieszkania mieszczącego się na trzecim piętrze kamienicy przy ul. Bóźnicznej w Pabianicach. 32-latek doznał urazu kręgosłupa, trafił do szpitala im. Kopernika w Łodzi.
Wypadek widziała sąsiadka pabianiczanina, która obudzona dziwnymi odgłosami wydobywającymi się z mieszkania sąsiada z góry, wyjrzała przez okno. Zobaczyła głowę i tułów 32-latka przewieszone przez futrynę okna. Chwilę później ciało mężczyzny leżało już na chodniku. Kobieta wezwała karetkę i policję. Pabianiczanin trafił najpierw do pabianickiego szpitala, gdzie odzyskał przytomność i przyznał się lekarzom, że przed snem wziął dopalacze.
Z Pabianickiego Centrum Medycznego pacjent został przewieziony do szpitala im. Kopernika w Łodzi. Z powodu poważnego urazu kręgosłupa i niedowładu nóg będzie musiał przejść skomplikowaną operację.
Wypadek widziała sąsiadka pabianiczanina, która obudzona dziwnymi odgłosami wydobywającymi się z mieszkania sąsiada z góry, wyjrzała przez okno. Zobaczyła głowę i tułów 32-latka przewieszone przez futrynę okna. Chwilę później ciało mężczyzny leżało już na chodniku. Kobieta wezwała karetkę i policję. Pabianiczanin trafił najpierw do pabianickiego szpitala, gdzie odzyskał przytomność i przyznał się lekarzom, że przed snem wziął dopalacze.
Z Pabianickiego Centrum Medycznego pacjent został przewieziony do szpitala im. Kopernika w Łodzi. Z powodu poważnego urazu kręgosłupa i niedowładu nóg będzie musiał przejść skomplikowaną operację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz