Bruksela walczy z torbami plastikowymi. W ciągu roku kraje UE zużywają kilkadziesiąt miliardów foliówek. Ale już wkrótce darmowe torebki znikną z ostatnich sklepów.
Już od jakiegoś czasu darmowej torby foliowej nie dostaniemy w takich marketach jak: Tesco, Lidl, Biedronka, Carrefour. Jedynie te najcieńsze, jednorazowe torebki możemy brać w każdych ilościach. Inaczej jest w sklepach sieci Auchan, tam kasy są tak zbudowane, że kasjer obsługujący klienta jednocześnie pakuje zakupy do siatki. – Wszystkie siatki darmowe dla klienta są biodegradowalne, więc proces ich rozkładu maksymalnie do 24 miesięcy – mówi Dorota Patejko, dyrektor ds. komunikacji Auchan Polska. – W najbliższym czasie nie planujemy zamian. Do wprowadzenia dyrektywy jeszcze 3 lata, mamy czas, aby poszukać alternatywnych rozwiązań – dodaje.
Do 2018 roku ze sklepów mają całkowicie zniknąć darmowe torebki foliowe! Nowe prawo wymaga też od krajów UE, żeby do końca 2019 roku roczny poziom zużycia foliowych toreb nie przekraczał 90 sztuk na osobę. To aż o 80 proc. mniej niż zużywamy dzisiaj. Po kolejnych 6 latach każdemu będzie przysługiwać jedynie 40 sztuk rocznie.
Czy takie stopniowe zabieranie klientom toreb foliowych przyniesie pożądany skutek? Nie lepiej od razu wycofać darmowe torby z obiegu? Dyrektywa ma zmusić obywateli do dbania o środowisko. Unia Europejska chce, żeby ludzie chodzili na zakupy ze swoimi torbami, żeby stosowali torby materiałowe, albo torebki papierowe.
Regulacja ma dotyczyć wszystkich torebek o grubości mniejszej niż 50 mikronów. Także tych najcieńszych, w które pakujemy wędliny, warzywa, pieczywo. Te torby foliowe nie służą do przenoszenia zakupów, tylko do higienicznego pakowania poszczególnych produktów.
Wycofanie najcieńszych foliówek to nie problem, jeśli chodzi o warzywa czy pieczywo, gdzie można je zastąpić opakowaniami papierowymi. Trudniej będzie z takimi produktami jak ryby czy wędliny. Dlatego też wycofanie ze sklepów darmowych toreb plastikowych nie powinno dotyczyć folii poniżej 15 mikronów, twierdzą producenci plastiku.
Torby plastikowe rozkładają się nawet kilkaset lat. A bardzo często używamy ich jedynie przez kilka minut. Służą nam jedynie do przeniesienia zakupów ze sklepu do domu. Później wyrzucamy je do śmietników, zamiast użyć ich po raz kolejny.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa różnice między krajami są ogromne. Polak czy Słowak zużywa 450 toreb plastikowych rocznie. Podczas gdy Duńczyk abo Fin 4! Być może nowa dyrektywa nauczy Słowian dbać o środowisko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz