Pabianice to jedyne miasto w Łódzkiem, gdzie sprzedaż biletów na dworcu PKP wziął na siebie samorząd. - Codziennie sprzedajemy ich ponad 200 - informuje wiceprezydent Pabianic Aleksandra Jarmakowska-Jasiczek.
Przełom lata i jesieni to czas, kiedy na kolei dużo się dzieje. Tak jest też w Pabianicach. Miasto wnioskowało do PKP PLK SA o generalny remont peronów. - W tym roku otrzymaliśmy informację, że remont stacji ma zacząć się w trzecim kwartale 2016 r. - mówi Jarmakowska-Jasiczek. Perony zostaną przebudowane i dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Staną na nich wiaty, pojawi się także nowoczesny system informacji pasażerskiej. - Na peronach będzie bezpieczniej - dodaje Andrzej Wasilewski, prezes Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. - Zamiast przechodzić przez tory, dostaniemy się na nie przejściem podziemnym lub windą.
Przy pabianickim dworcu PKP przystanek mają odjeżdżające co 10 minut autobusy miejskie. - Planujemy także przejąć od PKP cały plac przydworcowy, aby urządzić przed dworcem przystanek dla PKS-ów i stworzyć zintegrowany węzeł przesiadkowy - mówi Jarmakowska-Jasiczek.
Roczny koszt prowadzenia Punktu Sprzedaży Biletów na dworcu to ok. 100 tys. zł. - W jednym miejscu pasażer kupi bilety kolejowe oraz na komunikację miejską łódzką, pabianicką i łaską. Otrzyma też informacje o kursowaniu pociągów - dodaje Wasilewski.
tekst: http://lodz.gazeta.pl/lodz/
Przełom lata i jesieni to czas, kiedy na kolei dużo się dzieje. Tak jest też w Pabianicach. Miasto wnioskowało do PKP PLK SA o generalny remont peronów. - W tym roku otrzymaliśmy informację, że remont stacji ma zacząć się w trzecim kwartale 2016 r. - mówi Jarmakowska-Jasiczek. Perony zostaną przebudowane i dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Staną na nich wiaty, pojawi się także nowoczesny system informacji pasażerskiej. - Na peronach będzie bezpieczniej - dodaje Andrzej Wasilewski, prezes Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. - Zamiast przechodzić przez tory, dostaniemy się na nie przejściem podziemnym lub windą.
Przy pabianickim dworcu PKP przystanek mają odjeżdżające co 10 minut autobusy miejskie. - Planujemy także przejąć od PKP cały plac przydworcowy, aby urządzić przed dworcem przystanek dla PKS-ów i stworzyć zintegrowany węzeł przesiadkowy - mówi Jarmakowska-Jasiczek.
Roczny koszt prowadzenia Punktu Sprzedaży Biletów na dworcu to ok. 100 tys. zł. - W jednym miejscu pasażer kupi bilety kolejowe oraz na komunikację miejską łódzką, pabianicką i łaską. Otrzyma też informacje o kursowaniu pociągów - dodaje Wasilewski.
tekst: http://lodz.gazeta.pl/lodz/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz