W tekście z 2 lipca http://pabianice-net krzaki pisałem o wyciętych i porzuconych krzakach na ul. Wyszyńskiego przy Zamkowej. W sprawę ich usunięcia zaangażował się nawet radny Antoni Hodak, ale bezskutecznie, bo chaszcze są prywatne i tknąć ich ponoć nie wolno.
Obecnie, jak widać na zdjęciu, nowe krzaki zarosły już te wycięte na wiosnę. To jest wręcz nieprawdopodobne, że w Pabianicach nikt nie potrafi rozwiązać (uprzątnąć) kupy zeschłych gałęzi, bo leżą na terenie prywatnym. A gdyby tak w tym miejscu ktoś wywalił szambo?
Obecnie, jak widać na zdjęciu, nowe krzaki zarosły już te wycięte na wiosnę. To jest wręcz nieprawdopodobne, że w Pabianicach nikt nie potrafi rozwiązać (uprzątnąć) kupy zeschłych gałęzi, bo leżą na terenie prywatnym. A gdyby tak w tym miejscu ktoś wywalił szambo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz