piątek, 8 stycznia 2016

Jak niewiele trzeba!!

Chcecie mieć w szkole takie duże szachy a nie macie pieniędzy? Znakomity sposób wymyśliła (wypracowała) Kasia Dados ze szkoły podstawowej w Kurowie koło Puław. Tektura, nożyczki i farby jakoś się znalazły. Potem tylko dużo samozaparcia i pracy (128 figur) i są!! Piękne - prawda!!
Kasia (formalnie Jolanta) Dados w Kurowie prowadzi program "Edukacja przez szachy". Zapytałem ją, jak to się zaczęło?
- W ubiegłym roku od września jedna klasa pierwsza (moja), 1 godz/tyg. Podzieliłam ją na dwie grupy i drugą prowadziłam społecznie przez trzy miesiące. Później dostałam dwie kolejne klasy. Od drugiego półrocza musiałam z tego podziału na grupy zrezygnować. Od tego roku dostałam następną klasę i obecnie są już cztery drugie, w których ja mam zajęcia. Włączyła się w to również moja koleżanka i "objęła" jedną klasę - powiedziała mi przez Facebooka.
Po przykładzie Kurowa doskonale widać, jak to się pięknie rozrasta. Niewiele trzeba - wszędzie są dzieci!! Jedna pasjonatka, mądra dyrekcja szkoły, mądry samorząd i za chwilę wszystkie dzieci w Kurowie będą potrafiły grać w szachy. Uczmy się od Kasi!!

1 komentarz:

  1. Tektura to surowiec wtórny, brystol i farby zasponsorowała Gminna Komisja do Rozwiązywania Problemów Alkoholowych :-)

    OdpowiedzUsuń