W Pabianicach jednak można!! Dzieci grające w szachy są lepsze!

 W poniedziałek w szkole podstawowej nr 5 przy Zamkowej udało mi się zorganizować pokazową lekcję szachów. Oczywiście, dzięki przychylności dyrektora Jerzego Kaczmarka, który "zaadaptował" na zimę komplet figur z parku Słowackiego oraz zakupił dużą szachownicę.
Pierwotnie myślałem, że posłuchać o królewskiej grze przyjdzie kilkoro dzieci a tu taka niespodzianka! Na sali gimnastycznej zjawiło się kilka klas, które zasiadły na materacach wokół szachownicy.
Oczywiście, jedna godzina lekcyjna to za mało, by choć odrobinę przybliżyć grę, ale dzieci dowiedziały się z grubsza o historii. Nauczyły się też, jak przygotować (ustawić) "klocki" przed partią i tu dzwonek. Szkoda...
Naturalną konsekwencją tej lekcji powinno być powstanie szkolnego kółka szachowego. Dyrektor Kaczmarek jest cały za, dzieci i rodzice także, ale są tzw. trudności obiektywne. Wszyscy oczywiście domyślamy się - jakie. No cóż - nasza w tym głowa, by je przezwyciężyć. Będziemy walczyć do samego mata, bo dzieci grające w szachy są lepsze!

Trochę się bałem "tłumu", ale nikt nie opuścił sali,
nie rzucał kanapkami w prowadzącego a były i pytania!
Takie są szachy!! 

Jak gramy czarnymi, to po lewej stronie mamy czarne pole
a nie, jak tu!

Większość dzieci takie duże szachy widziała pierwszy raz.
Miejmy nadzieję, że nie ostatni!