czwartek, 18 lipca 2019

Okiem miejskiego łazika (82)

Z dużą satysfakcją zrobiłem to zdjęcie. Brakujące deski w ławce na ul. Zamkowej znalazły się. Ktoś je uzupełnił. Poświęcił mnóstwo czasu: zmierzenie, zamówienie u stolarza, śruby, przyjście i zamontowanie... Cała fura roboty. I można już siedzieć, ale... Zawsze jest jakieś ale!
Czy nie można było przy okazji tak perfekcyjnych działań wziąć trochę brązowej farby i ją pomalować. Wszystkie ławki w mieście są jednolite. To są kompletne drobiazgi, ale paskudnie świadczą o naszym mieście.
No chyba, że ta ławka jest szczególna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz