Burmistrz Henryk Brzyszcz |
KONTROLUJĄ TIRY
Z inicjatywy Henryka Brzyszcza burmistrza Konstantynowa Łódzkiego Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Łodzi wyznaczył stały punkt kontrolny w Konstantynowie Łódzkim dla samochodów ciężarowych. Celem jest ograniczenie ruchu ciężkich, przeładowanych samochodów przez miasto. Pierwsze kontrole odbyły się dzisiaj (czwartek, 9 lipca). Do godziny 12.00 skontrolowanych zostało 12 samochodów, w kilku przypadkach stwierdzono nieprawidłowości.
Zwiększony ruch samochodów ciężarowych przez Konstantynów Łódzki rozpoczął się od 1 marca. Jest on wynikiem nowej organizacji ruchu w Łodzi, która zamknęła centrum miasta dla pojazdów ciężarowych powyżej 12 ton. TIR-y nie mogą wjeżdżać na al. Rydza Śmigłego, ul. Kopcińskiego oraz al. Włókniarzy i al. Jana Pawła II. Taki stan został spowodowany trwającymi inwestycjami drogowymi w Łodzi. Przedstawiciele Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi argumentowali zamknięcie miasta dla ciężkich aut koniecznością zapewnienia łodzianom możliwości normalnego funkcjonowania w okresie trwających inwestycji drogowych.
- Rozumiemy i cieszymy się, że nasz sąsiad – miasto Łódź rozwija się, że nie może to odbywać się kosztem naszych mieszkańców, bo my też chcemy aby oni mogli normalnie funkcjonować – mówi Henryk Brzyszcz, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego.
Po 1 marca co godzinę przejeżdża przez skrzyżowanie ulicy Zgierskiej/Łaskiej z Łódzką i Jana Pawła II, które jest w samym centrum Konstantynowa Łódzkiego około 180 – 200 ciężkich pojazdów. Wcześniej było to o połowę mniej.
Jeszcze w lutym, przed zamknięciem Łodzi dla TIR-ów z inicjatywy burmistrza Brzyszcza odbyło się w Konstantynowie Łódzkim spotkanie włodarzy ościennych miast oraz przedstawicieli Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, a także Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, na którym próbowano znaleźć lepsze rozwiązania komunikacyjne niż te, które zaproponowały władze Łodzi. Okazało się wówczas, że nie ma możliwości takiego ułożenia objazdów Łodzi, aby ciężkie pojazdy omijały zarówno Konstantynów Łódzki jak i pozostałe miasta, przez który rozpoczął się ruch tranzytowy TIR-ów.
- Skoro już przez nasze miasto muszą przejeżdżać ciężkie samochody, to chcemy, aby żaden z nich nie były przeładowany oraz aby ich ruch odbywał się zgodnie z przepisami obowiązującymi w transporcie drogowym – mówi Henryk Brzyszcz, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego. – O pomoc w zapewnieniu jeszcze większego bezpieczeństwa na ulicach naszego miasta poprosiliśmy policję oraz Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Łodzi, którego inspektorzy specjalizują się w kontrolach samochodów ciężarowych. Mam nadzieję, że dzięki kontrolom Inspektoratu Transportu Drogowego wszyscy kierowcy ciężkich pojazdów, które nie będą spełniały norm przewidzianych w przepisach ominą nasze miasto.
Zwiększony ruch samochodów ciężarowych przez Konstantynów Łódzki rozpoczął się od 1 marca. Jest on wynikiem nowej organizacji ruchu w Łodzi, która zamknęła centrum miasta dla pojazdów ciężarowych powyżej 12 ton. TIR-y nie mogą wjeżdżać na al. Rydza Śmigłego, ul. Kopcińskiego oraz al. Włókniarzy i al. Jana Pawła II. Taki stan został spowodowany trwającymi inwestycjami drogowymi w Łodzi. Przedstawiciele Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi argumentowali zamknięcie miasta dla ciężkich aut koniecznością zapewnienia łodzianom możliwości normalnego funkcjonowania w okresie trwających inwestycji drogowych.
- Rozumiemy i cieszymy się, że nasz sąsiad – miasto Łódź rozwija się, że nie może to odbywać się kosztem naszych mieszkańców, bo my też chcemy aby oni mogli normalnie funkcjonować – mówi Henryk Brzyszcz, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego.
Po 1 marca co godzinę przejeżdża przez skrzyżowanie ulicy Zgierskiej/Łaskiej z Łódzką i Jana Pawła II, które jest w samym centrum Konstantynowa Łódzkiego około 180 – 200 ciężkich pojazdów. Wcześniej było to o połowę mniej.
Jeszcze w lutym, przed zamknięciem Łodzi dla TIR-ów z inicjatywy burmistrza Brzyszcza odbyło się w Konstantynowie Łódzkim spotkanie włodarzy ościennych miast oraz przedstawicieli Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, a także Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, na którym próbowano znaleźć lepsze rozwiązania komunikacyjne niż te, które zaproponowały władze Łodzi. Okazało się wówczas, że nie ma możliwości takiego ułożenia objazdów Łodzi, aby ciężkie pojazdy omijały zarówno Konstantynów Łódzki jak i pozostałe miasta, przez który rozpoczął się ruch tranzytowy TIR-ów.
- Skoro już przez nasze miasto muszą przejeżdżać ciężkie samochody, to chcemy, aby żaden z nich nie były przeładowany oraz aby ich ruch odbywał się zgodnie z przepisami obowiązującymi w transporcie drogowym – mówi Henryk Brzyszcz, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego. – O pomoc w zapewnieniu jeszcze większego bezpieczeństwa na ulicach naszego miasta poprosiliśmy policję oraz Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Łodzi, którego inspektorzy specjalizują się w kontrolach samochodów ciężarowych. Mam nadzieję, że dzięki kontrolom Inspektoratu Transportu Drogowego wszyscy kierowcy ciężkich pojazdów, które nie będą spełniały norm przewidzianych w przepisach ominą nasze miasto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz