Ciekawe, czy choć jeden kierowca zamienił na stałe swój wymarzony smrodzący i hałasujący automobil na tramwaj? |
Ja z kolegą nie trujemy, nie hałasujemy, nie korujemy przez 365 dni w roku i prezydenckiego prezentu nie dostajemy. Wręcz, jest to nasz wydatek, bo przecież bezpłatną komunikację pabianicka władza zafundowała z naszych podatków.
Proponuję tę rozrzutność przenieść np. na sklepowych złodziei. Cały rok "wynoszą" jakieś produkty z marketów. Ścigają ich ochroniarze i policjanci. Ogłośmy jeden dzień w roku, w którym przestępcy mogą brać wszystko za darmochę bez żadnych konsekwencji. Uczciwi klienci oczywiście będą płacić. Właściciel sklepu z powodu strat podniesie ceny na swoje artykuły. Zapłacą za to wszystko uczciwi ludzie a złodziej, jak kradł, tak będzie kradł. To samo tyczy właścicieli samochodów.
W dniu bez samochodu logiki nijak nie widać. Łatwo jest być dobroczynnym za cudze pieniądze. No chyba, że prezydent Zbigniew Dychto odda MZK pieniądze za poniesione straty z własnej pensji. Gdyby to zrobił, to rzeczywiście walczyłby ze smrodem, hałasem i korkami.
A co Wy o tym myślicie? Czekam na komentarze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz