Trzech panów na uchodźstwie. Żegnaj Polsko
Skończyła się moja polska imigracja na Wyspy Brytyjskie. Nie, nie wracam i nie opuszczam dominium Elbiety II. Polskę wspominam tak, jak wspomina się kochankę z czasów studenckich. Było fajnie, ale twarzy już nie pamiętam. Jej zdjęcia w mailach od przyjaciół utwierdzają mnie w przekonaniu, że to, że mnie kopnęła w dupę wyszło mi na zdrowie. Bo jej bezzębny i szyderczy uśmiech wcale nie znaczy, że byłoby nam lepiej w łóżku. Już nie jestem imigrantem. Raczej bezpaństwowcem z nadzieją na nową ojczyznę.
Czytaj więcej: http://3obieg.pl/trzech-panow-na-uchdozstwie-zegnaj-polsko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz