poniedziałek, 30 czerwca 2014

W Legnicy można a w Pabianicach? (pod rozwagę aktualnych i przyszłych władz miejskich)

Garri Kasparow był głównym orędownikiem dyrektywy
Unii Europejskiej o wprowadzeniu szachów do szkół. 
W każdej legnickiej szkole podstawowej od września rozpoczną się zajęcia, podczas których pierwszoklasiści będą uczyć się gry w szachy.

"Legniczanie dają mata" - pod tym hasłem we wrześniu ruszy w Legnicy niezwykły projekt edukacyjny. Dlaczego niezwykły skoro są już szkoły, gdzie uczą gry w szachy? Otóż w Legnicy takie zajęcia pojawią się w każdej ze szkół podstawowych. Zupełnie za darmo będą mogli w nich uczestniczyć wszyscy pierwszoklasiści. - Rzeczywiście Legnica jest chyba pierwszym miastem tej wielkości w Polsce, w którym te zajęcia obejmą wszystkie szkoły - mówi Piotr Kowalak, dyrektor Autonomicznej Sekcji Szachowej Miedź Legnica, pomysłodawca i koordynator projektu. W ubiegłym tygodniu zakończyły się szkolenia dla 23 nauczycielek z dwunastu podstawówek.


Za nimi 50-godzinny kurs. A to nie koniec. Swoje kwalifikacje w grze w szachy będą systematycznie podnosić. Zajęcia nie są organizowane po to, żeby zasilić szeregi legnickiego klubu szachowego. - Chodzi o kształtowanie logicznego myślenia u najmłodszych - mówi Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy, który nadzoruje projekt. Zdanie to podzielają osoby, które szachy uprawiają od lat. - Szachy mają ogromny, pozytywny wpływ na rozwój młodych umysłów. Nasi młodzi szachiści nie mają problemów z nauką. Mimo że zdarza im się opuszczać lekcje z powodu zgrupowań oraz startów w mistrzostwach Polski czy mistrzostwach świata, w szkole należą do najlepszych uczniów - zapewnia Andrzej Dadełło, właściciel klubu Miedź Legnica oraz przewodniczący Rady Nadzorczej Klubu Szachowego Polonia Wrocław, wicemistrz Europy amatorów w szachach. - Młody człowiek w wieku 12-13 lat, trenujący regularnie szachy, jest w stanie rozegrać partię szachową na zaawansowanym poziomie bez patrzenia na szachownicę - ma tak bardzo rozbudowaną pamięć i zdolność logicznego myślenia. Spośród wszystkich dyscyplin sportowych właśnie szachy najbardziej rozwijają umysł - dodaje Dadełło. O pozytywnym wpływie szachów na młodych ludzi mówił też we wrześniu 2012 roku Garri Kasparow, szachowa legenda, która odwiedziła nasz region.


Organizatorzy legnickiego projektu liczą, że spotka się on z dużym zainteresowaniem wśród dzieci oraz rodziców. W przyszłości planuje się rozszerzenie edukacji na kolejne klasy szkoły podstawowej. Co ciekawe, młodzi legniczanie uczą się nie tylko logicznego myślenia. Od kilkunastu lat systematycznie realizowany jest projekt nauki pływania pierwszaków, który również obejmuje wszystkich uczniów. Oba projekty finansuje miasto oraz sponsorzy.

Czytaj więcej: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3489885,legniczanie-daja-mata-pierwszaki-zagraja-w-szachy,id,t.html?cookie=1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz