środa, 25 czerwca 2014

Amatorzy cudzych pojazdów kradną wszystko, co da się uruchomić (KPP w Pabianicach)

Ulice Broniewskiego i Wyszyńskiego
wieczorami i nocą to jeden wielki parking
i istny raj dla "amatorów" cudzych pojazdów
20 czerwca 2014 roku w godzinach wieczornych pabianiczanin zaparkował swój samochód na osiedlowym parkingu przy ul. Broniewskiego. Kiedy nad ranem wyjrzał przez okno, po fiacie uno nie było śladu, a na tym samym miejscu stał już inny zaparkowany pojazd. Pokrzywdzony o kradzieży powiadomił pabianickich policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania utraconego auta. Kilkanaście godzin później dyżurny otrzymał zgłoszenie o poruszającym się ulicą Skłodowskiej skradzionym fiacie. Skierowani na miejsce policjanci usiłowali zatrzymać pojazd, jednak ten nie reagując na wydawane sygnały świetlne i dźwiękowe zaczął uciekać pobliskimi ulicami. W pewnym momencie kierowca wyskoczył z auta i rzucił się do ucieczki. Po krótkim pościgu nieletni sprawca był już w rękach stróżów prawa. 16-latek przyznał się, że skradzionym dzień wcześniej fiatem jeździł po pabianickich ulicach, po czym na noc zaparkował auto w okolicach marketu przy ul. Kochanowskiego. Kolejna przejażdżka zakończyła się dla niego zatrzymaniem i pobytem w Policyjnej Izbie Dziecka w Łodzi. Nieletni sprawca za swój występek odpowie przed sądem rodzinnym.

19 czerwca 2014 roku przed godziną 21:00 mieszkaniec Woli Zaradzyńskiej powiadomił dyżurnego o niecodziennym dla niego zdarzeniu. Chwilę przed zgłoszeniem, nieznany mu mężczyzna wszedł do zadaszonej wiaty magazynowej stojącej na jego posesji, skąd skradł zaparkowany motocykl marki suzuki. Zuchwały złodziej odpalił maszynę kluczykiem pozostawionym w stacyjce, po czym ,,zygzakiem” wyjechał z podwórka na główną ulicę Woli Zaradzyńskiej, o mały włos nie doprowadzając do zderzenia z jadącym prawidłowo ulicą Hubala oplem. Pokrzywdzony mając podejrzenie, że rabuś może znajdować się pod wpływem alkoholu, natychmiast o całej sytuacji powiadomił dyżurnego pabianickiej komendy. Skierowani na miejsce funkcjonariusze wydziału kryminalnego rozpoczęli poszukiwania złodzieja. Podczas penetracji pobliskiego terenu zauważyli na drodze gruntowej świeże ślady pojazdu, mogące świadczyć o kierunku ucieczki motocyklisty. Jadąc tym tropem zobaczyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy, który na ich widok porzucił w trawie motocykl i zaczął pieszo uciekać w pola obsiane zbożem. Po krótkim pościgu sprawca został zatrzymany. Z uwagi na fakt, że mężczyzna odmówił dmuchania w alkomat, został poddany procedurze pobrania krwi. Niewykluczone, że ekspertyza potwierdzi podejrzenia śledczych i sprawca usłyszy dodatkowy zarzut kierowania motocyklem w stanie pod wpływem alkoholu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz