poniedziałek, 29 lipca 2013

Brzydota króluje w mieście

To jest chyba najbrzydsze miejsce w samym centrum miasta tuż przy urzędzie miasta. Kiedyś była tu jeszcze kwiaciarnia a latem pojawiał się ogródek piwny. Od czasu do czasu zatrzymuje się jakaś ekipa do badania ciśnienia.
Dziś są tylko bohomazy i zmurszałe płyty chodnikowe. Nikt nie ma pomysłu, co z tym, wydawać by się mogło, atrakcyjnym placem zrobić. Aż wstyd przed przyjezdnymi.
Gdybyście mięli zdjęcia podobnych miejskich szkaradzieństw, bardzo chętnie opublikuję. Może kogoś ruszy estetyczne sumienie.
P.S.
Namalowana sprayem swastyka (pisałem już o tym) jak była, tak jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz