Wuefista za Muchę. Kim jest nowy minister sportu?
Panowanie Joanny Muchy dobiegło końca, resort sportu i turystyki przejmuje Andrzej Biernat. Poseł PO od 2005 roku zasiada w Sejmie, zrobiło się o nim głośno, gdy razem z Romanem Koseckim miał dobijać się w nocy do pokoju pewnej posłanki Samoobrony.
Biernat urodził się 11 sierpnia 1960 roku w podlubelskim Urzędowie. Ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiki w Częstochowie oraz studia podyplomowe na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu na kierunku zarządzanie sportem.
Podróżnik, prezes klubu
Tuż po studiach, przez 8 lat, pracował jako nauczyciel WF-u. Później prowadził własną działalność gospodarczą - biuro podróży i firmę wydawniczą. W 1996 r. został dyrektorem Centrum Sportu i Rekreacji w Konstantynowie Łódzkim. Był również prezesem klubu KKS Włókniarz.
Od 2005 r. - poseł z ramienia Platformy Obywatelskiej. Zastępca przewodniczącego Komisji Kultury Fizycznej, Turystyki i Sportu. Wcześniej przewodniczący stałej podkomisji ds. przygotowań Polski do organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej. Przewodniczący podkomisji ds. przygotowań Polski do Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn w 2014 r. i Mistrzostw Europy w Piłce Ręcznej w r. 2016. Jest żonaty i ma dwie córki: Milenę i Blankę.
Każdy sportu dotknął
Po środowej nominacji Biernat zażartował, że na sporcie, medycynie i oświacie w Polsce zna się każdy. - Tym bardziej będzie trudne, żeby do czegokolwiek państwa przekonać lub nie - zwrócił się do dziennikarzy. - Każdy z nas sportu dotknął, czy przez lekcje WF-u, czy wyczynowe uprawianie sportu. Wymiar społeczno-edukacyjny wydaje się najważniejszy - podkreślił.
Zaznaczył, że już została zbudowana "piękna infrastruktura", a zespół ustępującej minister Joanny Muchy przygotował świetne programy edukacyjno-społeczne. - Mam ułatwione zadanie wchodząc do tego ministerstwa - powiedział
Zaznaczył, że już została zbudowana "piękna infrastruktura", a zespół ustępującej minister Joanny Muchy przygotował świetne programy edukacyjno-społeczne. - Mam ułatwione zadanie wchodząc do tego ministerstwa - powiedział
Tomaszewskiemu się nie podoba
W 2007 roku Biernat był bohaterem małego skandalu obyczajowego. Jak podawały media, w nocy z 18 na 19 stycznia miał, razem z Romanem Koseckim, dobijać się do pokoju Sandry Lewandowskiej, posłanki Samoobrony. Skończyło się przeprosinami i kwiatami.
Nazwisko Biernata już od wczoraj krążyło na dziennikarskiej giełdzie. Jego nominację wyśmiał w "Jeden na jeden" Jan Tomaszewski. - Zna się na sporcie jak Mucha. Oboje wiedzę czerpią z komiksów - stwierdził obrazowo słynny bramkarz, poseł PiS.
P.s. Andrzeja Biernata znam od paru ładnych lat, ale o tym już niebawem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz