|
- Proszę was!! Podnieście podatki!! |
Dwie godziny temu zakończyła się 46. sesja Rady miejskiej w Pabianicach. Punktów do rozpatrzenia było wiele, ale radnych najbardziej zafrapowały dwa. Pierwszy to skargi mieszkańców na prezydenta Zbigniewa Dychto a drugi to wniosek o podwyższenie podatków od nieruchomości i środków transportu. Do pierwszego wrócę w kolejnym poście. Jeśli chodzi o podatki to prezydent poprosił (wręcz błagał) by radni przystali na 2,5 % wzrostu, bo miasto inaczej popadnie w niebotyczne tarapaty. Odpowiedź, która była prawie jednomyślna, rozbiła Dychtę do imentu. Nie, nie, nie i jeszcze raz nie.
Radny Chrabelski stwierdził, że włodarz Pabianic nie przedstawił konkretnych celów, na które mają iść "zarobione" pieniądze. Radny Sauter zarzucił, iż wszystko przeliczono niezgodnie z logiką, czyli wszystkim chciano dołożyć po 2,5% a można było to zróżnicować np. od właścicieli stawów można było wziąć więcej a od przedsiębiorców mniej. Krzysztof Rąkowski zauważył, że miasto nie ma jakiejkolwiek strategii rozwoju i wszystko to tylko łatanie dziur. Padały również głosy o zdychającej przedsiębiorczości w Pabianicach a to właśnie miejscowy biznes płaci gros podatków od nieruchomości. Podwyższenie lokalnych podatków może przynieść skutek zupełnie odwrotny, gdyż lokalne firmy (przede wszystkim małe i rodzinne) zaczną się zwijać i wpływy do miejskiej kasy mogą być mniejsze niż dotychczas. Zarzucano także brak jakichkolwiek konsultacji z płatnikami (czytaj: przedsiębiorcami) i radnymi.
|
- Jesteśmy przeciw!! |
Za propozycją prezydenta głosowało 0 (słownie: zero) radnych, dwóch wstrzymało się od głosu. Jeszcze gorzej było z podwyżką od środków transportu. Wszyscy sprzeciwili się podwyżkom. Można by rzec, że prezydent przegrał do zera. Z tych głosowań jasno widać, że nie ma jakiegokolwiek poparcia w Radzie Miejskiej. Bardzo źle to wróży uchwaleniu budżetu na przyszły rok.
Wybory samorządowe już za niecały rok i to pewnie też "zdopingowało" radę do postawy prospołecznej. Tak, tak wszyscy teraz będą dla nas coraz milsi. Do dnia głosowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz