Kilkunastu policjantów szukało 30-latka, który podczas grzybobrania zagubił się w lesie. Na szczęście mężczyzna sam znalazł drogę powrotną do domu i pieszo wrócił do rodzinnej miejscowości.
27 sierpnia 2014 roku 30-letni mieszkaniec gminy Pabianice wybrał się wraz z żoną i dwiema kobietami z rodziny na grzybobranie do lasu położonego w Wymysłowie Francuskim. Po godzinie czasie cała czwórka miała się spotkać w pobliżu zaparkowanego samochodu i odjechać do domu. Tak się jednak nie stało, bo w umówione miejsce nie dotarł 30-latek. Kobiety wróciły do lasu i na własną rękę zaczęły szukać grzybiarza. Kiedy zaczęło się ściemniać i go nie odnalazły, zaniepokojona żona powiadomiła policjantów. Podczas gdy kilkunastu mundurowych pabianickiej komendy w ciemnościach przeszukiwało tereny leśne przyległe do Wymysłowa Francuskiego, zaginiony grzybiarz odnalazł drogę asfaltową w Markówce i dotarł do oddalonej o kilkanaście kilometrów rodzinnej miejscowości. Po godzinie 23:00 rodzina poinformowała dyżurnego o szczęśliwym powrocie 30-latka do domu.
Ze strony KPP w Pabianicach
27 sierpnia 2014 roku 30-letni mieszkaniec gminy Pabianice wybrał się wraz z żoną i dwiema kobietami z rodziny na grzybobranie do lasu położonego w Wymysłowie Francuskim. Po godzinie czasie cała czwórka miała się spotkać w pobliżu zaparkowanego samochodu i odjechać do domu. Tak się jednak nie stało, bo w umówione miejsce nie dotarł 30-latek. Kobiety wróciły do lasu i na własną rękę zaczęły szukać grzybiarza. Kiedy zaczęło się ściemniać i go nie odnalazły, zaniepokojona żona powiadomiła policjantów. Podczas gdy kilkunastu mundurowych pabianickiej komendy w ciemnościach przeszukiwało tereny leśne przyległe do Wymysłowa Francuskiego, zaginiony grzybiarz odnalazł drogę asfaltową w Markówce i dotarł do oddalonej o kilkanaście kilometrów rodzinnej miejscowości. Po godzinie 23:00 rodzina poinformowała dyżurnego o szczęśliwym powrocie 30-latka do domu.
Ze strony KPP w Pabianicach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz