niedziela, 1 grudnia 2013

Indeks Brzezińskiego (8)

Zbigniew BADOWSKI - muzyk, saksofonista i klarnecista a może i inny -ista, ale ja go pamiętam głównie jako grającego na tych instrumentach. Był niegdyś filarem zespołu "Comet-59" - amatorskiej formacji jazzowej, która rozsławiła Pabianice na cały kraj zdobywając laury na tak modnych kiedyś festiwalach i przeglądach. Perkusistą w tym zespole był Wojtek Kokociński, znany z łysiny a potem z długoletniej pracy w łódzkiej telewizji, gdie był szefem produkcji wielu programów rozrywkowych.
"Comet" to była grupa jak się patrzy! Gdy święciła swoje największe triumfy, ja byłem wprawdzie uczniem podstawówki, ale że były to czasy kiedy słowa "big Beat" dpioero się rodziły, dzieciaki takie jak ja  powszechnie słuchały dixilendowego jazzu, a Comet grał jazz. Kiedyś był nawet występ w szkole, a potem słyszałem zespół wiele razy na występach w mieście. Wówczas to właśnie zapamiętałem charakterystyczną sylwetkę BADOWSKIEGO - z lekko wyciągniętą szyją i pochyloną do przodu głową, jak to często bywa u saksofonistów.
Comet nie istniał zbyt długo, ale Badowski wciąż gdzieś grywał. Zapuścił się nawet "na koncerty" do Skandynawii, bodaj do Szwecji. Po powrocie dawało mu to, rzecz jasna, powody do sławy. W połowie lat sześćdziesiątych zespół Badowskiego (ale już nie Comet) grał w "Mocce" na dancingach. Niezłe to było granie - z filingiem. Badowski lubił czasem popadać w długie, nie kończące się improwizacje na klarnecie. Koledzy z zespołu trochę się nabijali z tych jego ciągot artystycznych, ale brzmiało to całkiem nieźle.
Podobno Badowski cały czas grywa gdzieś tam jeszcze. Chętnie bym go posłuchał, a może i zatańczył, bo wciąż brzmią mi w uszach niektóre kawałki z dancingów w "Mocce".
 P.S.
Bardzo proszę osoby, o których pisze Kazimierz Brzeziński lub ich rodziny (znajomych) o kontakt. Jest możliwość uzupełnienia (uwspółcześnienia) niniejszego indeksu. W końcu od jego powstania minęło już prawie ćwierć wieku a to przecież historia naszego miasta.
Krzysztof Długosz 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz