środa, 2 kwietnia 2014

Czy radna z Pabianic oszukiwała łodzian?

Renata Uznańska-Bartoszek
Jak wykazało dziennikarskie śledztwo Super Expressu: przy zbieraniu podpisów pod projektem uchwały uchylającej decyzję o budowie w Łodzi pomnika Lecha Kaczyńskiego mogło dojść do złamania prawa przez organizatorów inicjatywy czyli „Twój Ruch” Janusza Palikota. Podczas akcji, mówiono mieszkańcom Łodzi, że budowa pomnika może kosztować nawet 4 miliony złotych i sfinansowana będzie z pieniędzy podatników. Problem w tym, że budowa pomnika jest całkowicie akcją społeczną i ma kosztować 150 tys. zł.

„Super Express” dotarł do filmu, który powstał w marcu na ulicach Łodzi. Widać na nim jak radna Pabianic, zaangażowana w akcję zbierania podpisów przeciwko budowie pomnika Renata Uznańska – Bartoszek ze Stowarzyszenia „Dom Wszystkich Polska” (stowarzyszenie Ryszarda Kalisza, które startuje w wyborach do europarlamentu z partią Janusza Palikota pod szyldem Europa Plus Twój Ruch – przyp. red.) próbuje namówić mieszkańców Łodzi do złożenia podpisu pod akcją.
- Zbieramy podpisy przeciwko budowie Lecha Kaczyńskiego w Łodzi. To będzie jeden pomnik i nazwa skweru w Łodzi. Z naszych pieniędzy. Urząd miasta. Część cegiełek wypuścili po pięć złotych. Ale resztę urząd miasta. Uchwała została przyjęta, to będzie z naszych podatków (…) Oni wypuścili cegiełki. 17 radnych na 42 zagłosowało za tym pomnikiem i część cegiełek została wypuszczona po 5 złotych. Ale koszt tego pomnika to będzie 4 miliony złotych i to będzie z naszych podatków. A jest tyle rzeczy do zrobienia w Łodzi, że nie potrzeba nam pomników za 4 miliony - mówi na nagraniu Renata Uznańska-Bartoszek.
Budowa nie z budżetu, ale ze sprzedaży cegiełek
Szkopuł w tym, że budową pomnika zajmuje się Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego, a na projekt oraz wykonanie pomnika ma pójść nie 4 miliony złotych, ale „tylko” 150 tys. zł. A inwestycja ma być sfinansowana tylko i wyłącznie poprzez sprzedaż 30 tys. cegiełek w cenie 5 zł każda. Według ustaleń „Super Expressu”, akcja ma potrwać do końca roku. Do tej pory udało się sprzedać 6 tys. cegiełek.
Wczoraj w rozmowie z dziennikarzem „Super Expressu” Uznańska- Bartoszek, nie wiedziała skąd ma informację o finansowaniu budowy pomnika z budżetu miasta Łodzi. - Ja miałam taką informację. No nie wiem...To może jest przekłamanie. Ale nadal uważam, że jeżeli ktoś chce stawiać sobie pomniki Lecha Kaczyńskiego, to niech stawia na prywatnej działce, a nie na miejskim terenie. Uważam, że Lech Kaczyński nic nie zrobił dla Łodzi, jest wielu innych wybitnych łodzian którym powinno stawiać się pomniki – uważa pabianicka radna. I dodaje: - Ja tylko pomagałam zbierac podpisy. Organizatorem i inicjatorem całej akcji był Twój Ruch Janusza Palikota - mówi nam.
Zebrali podpisy, chcą uchylenia uchwały
Kampania, w której padają nieprawdziwe sformułowania odniosła sukces. W poniedziałek triumfalnie ogłosił to w Łodzi szef Twojego Ruchu Janusz Palikot. - Mamy ponad 7 tys. podpisów. Uważamy, że od śmierci prezydenta upłynęło zbyt mało czasu, by obiektywnie stwierdzić o jego zasługach. Jeśli ta uchwała nie zostanie uchylona, będzie to pomnik - symbol przykrywania naprawdę poważnych problemów Łodzi i łodzian - powiedział Palikot. Do uchylenia uchwały miałoby dojść 9 kwietnia na sesji łódzkiej rady, w przededniu rocznicy smoleńskiej katastrofy. - Mamy nadzieję, że przewodnicząca łódzkiej rady "nie schowa tego projektu uchwały do zamrażarki i jak najszybciej skieruje ją pod obrady rady – mówił w poniedziałek główny inicjator akcji przeciw budowie pomnika, lider łódzkich struktur Twojego Ruchu Krzysztof Makowski.
PiS oburzony kampanią Palikota
Decyzję o budowie w Łodzi pomnika b. prezydenta Lecha Kaczyńskiego podjęli w połowie lutego łódzcy samorządowcy. Za przyjęciem uchwały w tej sprawie zagłosowali radni opozycji - PiS i klubu radnych Łódź 2020. Przeciwni byli radni PO, a w głosowaniu nie wzięli udziału samorządowcy SLD.
Wczoraj lider łódzkiego PiS, poseł Marcin Mastalerek w rozmowie z „Super Expressem” w ostrych słowach skrytykował działania „Twojego Ruchu”. - To ewidentnie polityczna hucpa i próba zrobienia kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego partii Janusza Palikota na zablokowaniu budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego. Jeżeli przy zbieraniu podpisów, organizatorzy kłamali, że pomnik ma kosztować 4 miliony złotych i ma być sfinansowany z pieniędzy łódzkich podatników, to przecież ktoś z kierownictwa partii musiał wydać instrukcje, by przekonywano łodzian do podpisywania protestu. To budowanie kampanii na fałszu – mówi „Super Expressowi” Mastalerek.
Źródło: Super Express

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz