poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Oszuści internetowi w rękach pabianickiej policji

Policjanci z Pabianic zatrzymali 31-letniego szefa gangu oszustów internetowych. Według śledczych szajka za pośrednictwem portali i sklepu internetowego oferowała do sprzedaży markowe kosmetyki, pobierała od klientów pieniądze, ale nie wysyłała towaru.
Szacuje się, że ofiarami oszustów mogło paść kilka tysięcy osób oraz kilkadziesiąt firm z całej Polski - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka pabianickiej policji Joanna Szczęsna. 
W ostatnich dniach pabianiccy policjanci zatrzymali na terenie województwa świętokrzyskiego 31-letniego szefa grupy oraz jego 28-letniego wspólnika. Obaj zostali aresztowani. Mogą im grozić kary nawet do 10 lat więzienia.

Wcześniej do aresztu trafiła 26-latka, na którą zarejestrowany był sklep internetowy. 

W grudniu 2013 r. do pabianickich policjantów i prokuratury zaczęły napływać sygnały od pokrzywdzonych o nieuczciwej firmie dokonującej oszustw internetowych. Firma za pośrednictwem sklepu internetowego oraz portali aukcyjnych oferowała do sprzedaży markowe kosmetyki, które po zamówieniu i wpłaceniu gotówki, nigdy jednak nie trafiały do odbiorców. 

Jak ustalono, oszukańcza firma wyłudzała także od podmiotów gospodarczych z całego kraju różne towary m.in. znicze, artykuły spożywcze czy perfumy. Oszuści nie płacili za zamówiony towar lub wpłacali jedynie niewielkie zaliczki. Okazało się, że tuż przed świętami Bożego Narodzenia firma przestała istnieć. 

W lutym tego roku policjanci zatrzymali 26-latkę, na którą była zarejestrowana internetowa perfumeria. Kobieta trafiła do aresztu. 

W ostatnich dniach policjanci na terenie woj. świętokrzyskiego zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 28 i 31 lat; ten ostatni - według śledczych - był głównym inicjatorem przestępczego procederu. Jak się okazało, tym razem pod przykrywką legalnej działalności mężczyźni sprzedawali na tamtejszych targowiskach wyłudzone wcześniej towary. 

- Policjanci odnaleźli kilka wynajmowanych przez szajkę magazynów, w których przechowywano towar pochodzący z przestępstwa. Magazyny te wypełnione były po brzegi m.in. zniczami, perfumami, artykułami spożywczymi i innymi towarami o znacznej wartości - powiedziała Szczęsna. 

Według śledczych straty firm i osób prywatnych w wyniku działalności oszustów sięgają kilkuset tysięcy złotych. 31-latek był wcześniej notowany za różnego rodzaju oszustwa i poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.
źródło: Dziennik Łódzki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz